Z serii Wielkanocne Inspiracje - WIELKANOCNY STROIK
Za oknem grasuje Koronawirus i jedno jest pewne - Wielkanoc nie będzie taka jak co roku ale będzie! Więc jeśli już mamy siedzieć na tej domowej kwarantannie to zróbmy coś co sprawi, że Święta zawitają do naszych domów.
Od razu się przyznam, że z tym tytułem Wielkanoc z mchu i paproci trochę przesadziłam... bo nie znalazłam paproci ;) Ale mech jest i to właśnie jego postanowiłam wykorzystać do mojej dekoracji Wielkanocnej a zamiast paproci gałązki brzozowe. Więc jeśli macie blisko las i potraficie się do niego cichaczem dostać, bo przecież jest kwarantanna, to wyruszajcie na łowy a później do roboty. Wystarczy popuścić trochę wodzę fantazji.

Niestety już na wstępie okazało się, że nie mam takich ładnych małych bielutkich jajeczek, ani tych zielonych włosów które robią za wyściółkę tego gniazdka, ani sznurka, więc... Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Przegrzebałam szuflady i włala, znalazłam jajka styropianowe, jakieś wstążki i wstążeczki, kolorowe karteczki a nawet dwa żółte króliczki i małe kurczaczki. No cóż nie da się ukryć lubię co nieco zachomikować ale Wy z pewnością też macie swoje za uszami i coś się znajdzie w waszych przepastnych szufladach.
Zaczynamy. Co ważne przed rozpoczęciem pracy rozłóżcie na podłodze folie lub cosik bo mech a raczej jego resztki potem są wszędzie.
Na początek przyda się talerz ale nie taki całkiem płaski, żeby można było trochę ten nasz mech podlewać od czasu do czasu. Na nim ułożyłam mój zdobyczny mech, najlepiej w jednym kawałku ale można go też poskładać z kilku mniejszych. Bardzo dobrze się go docina nożyczkami.
Następnie robimy gniazdko z gałązek brzozowych. Od razu powiem że jeśli nasze zielone zamszałe jajeczka położymy bezpośrednio na mchu za bardzo nam się to zleje w jedno, stąd te gałązki.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz