FIOLETOWA RABATA W MOIM OBIEKTYWIE
Wolnymi kroczkami zbliża się koniec wakacje a wraz z nimi odchodzi lato. Bardzo deszczowe i kapryśne lato. Na taką pogodę na pewno nie narzekają rośliny, które w tym roku podlewałam bardzo sporadycznie. Deszczowi odwdzięczyły się pięknym wzrostem i dobrą formą. Jesteście ciekawi jak wyglądała moja fioletowa rabata podczas tegorocznych wakacji? Jeśli tak, to zapraszam do ogrodu, ale ostrzegam, będzie dużo zdjęć :)